Mieszkam zaledwie 5 min od mojej uczelni, a prawie zawsze się na nią spóźniam. Taki już typ, ale walczę z tym :D Stąd też dzisiaj codzienny, prosty, a przede wszystkim wygodny zwyklak. Głównym elementem stylizacji jest płaszcz, który wyszperałam w lumpeksie dokładnie za 7,50zł. Nie miałam w planie go kupować, bo pomyślałam sobie po co mi "setny" taki sam płaszcz...ale jak go założyłam to był wręcz idealny i jeszcze ta cena, nie mogłam mu się oprzeć... tak, tak- uzależnienie zakupowe siłą wyższą xD Do tego moje ulubione zeszłoroczne bikery, wyprzedażowa torebka, szalik i casualowy look gotowy :)
coat: lumpeks dress: no name scarf: h&m bag: parfois shoes: zara
fot: M.ake-up Ch.arm